Nawet jeśli jest naprawdę ciężko, każdy potrafi uśmiechnąć się, wstać i przezwyciężać ból dalej aż do końca swych dni. Moja historia zaczyna się, gdy straciłam matkę w pożarze, uratowano wtedy tylko mnie i mojego tatę. Mama trafiła do szpitala, okazało się, że jest w ciąży. Hasło krzyżówkowe „dzieła rąk ludzkich” w słowniku szaradzisty. W naszym leksykonie krzyżówkowym dla wyrażenia dzieła rąk ludzkich znajduje się tylko 1 definicja do krzyżówki. Definicje te zostały podzielone na 1 grupę znaczeniową. Jeżeli znasz inne znaczenia dla hasła „ dzieła rąk ludzkich ” lub potrafisz Tłumaczenia w kontekście hasła "tworami ludzkich rąk" z polskiego na angielski od Reverso Context: Natura nabiera tu niemal mistycznego charakteru, jak w rozważaniach angielskiego dziewiętnastowiecznego myśliciela, Johna Ruskina, który widział ją jako boskie, doskonałe dzieło, kontrastujące z ułomnymi tworami ludzkich rąk. "Modlitwa o pokój" Chór I i II st. pod kierunkiem p. Joanny Niskiej, akompaniuje p. Katarzyna Waszkiewicz W tym szczególnym czasie zanosimy modlitwę Tłumaczenia w kontekście hasła "pracą ludzkich rąk" z polskiego na angielski od Reverso Context: Każdy z tych wyrobów tworzony pracą ludzkich rąk a za każdym z nich stoi opowieść o ludziach i ich zmaganiach z materią. Ponadto wypowiadali się o Bogu Jerozolimy jak o bóstwach ludów innych krajów, które są tylko dziełami ludzkich rąk. SNP: Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 1MfgqDM. O pokój, Panie nasz, błagamy pozwól, by Twój głos zaginął w niech już nigdy ściśnięta pięśćNad naszą ziemią nie wzniesie pokój, Panie nasz, błagamy CięObłoki ludzkich rąk podnoszą sięModlitwę niosąc jak święty niech już nigdy ściśnięta pięśćNad naszą ziemią nie wzniesie się. Łukasza 12:2 Bo nie ma nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani tajnego, co by nie stało się wiadome. Ostatnie uaktualnienie - 30 Lipca 2015 Bóg stworzył Niebo i Ziemię oraz umieścił w Ziemi parę ludzką. Celem owego stworzenia jest żyjąca wiecznie rodzina ludzka, naśladująca swego Stworzyciela, pouczana przez Niego i Jemu posłuszna - dla własnego dobra i szczęścia. Rodzina ludzka to kobieta i mężczyzna - wspólnie wychowujący swoje własne potomstwo. Nie para gejów, lesbijek, trójkąt małżeński czy też przejściowe, chwilowe życie wspólne. Małżeństwo oparte na miłości wzajemnej współmałżonków od zaręczyn aż do śmierci. Jedynie wspólna droga od początku do końca jest gwarancją na szczęście rodzaju ludzkiego. Nie trzeba być wielkim geniuszem, aby zorientować się, że gdyby Bóg stworzył dwóch gejów czy dwie lesbijki, nie byłoby ani komu tego napisać, ani tego przeczytać. Ludzkość nie miałaby szansy istnienia. Rodzina jest podstawową komórką społeczną oraz jest podstawą istnienia rodzaju ludzkiego na ziemi. I N N E J P R A W D Y N I E M A! Bóg podał szereg praw, których celem była ochrona rodziny oraz jej szczęście i pomyślność. Jeżeli człowiek będzie Bogu posłuszny pod każdym względem, będzie nie tylko żył wiecznie, ale będzie mógł się spodziewać więcej darów twórczych od swego Stwórcy. Ktokolwiek myśli inaczej i pragnie dzieło Boga zmienić - jest największym wrogiem rodzaju ludzkiego. Rodzina, Biblia, Bóg i Prawo Boże są pod masywnym atakiem władców całego świata. Świat chce ową fundamentalną oraz jedyną Prawdę przed człowiekiem za wszelką cenę ukryć. Propaguje się nam Nowy Porządek Świata. Jest to czysta utopia i nie mamy absolutnie żadnych podstaw ku temu, aby uwierzyć w kolejny zestaw kłamstw! Dlaczego uważam to za kłamstwa? 1. Szczegóły przygotowań, ideologia oraz plany są przed nami zawsze ukrywane. 2. Metody wdrażania są odrażające. 3. Bezsens całego przedsięwzięcia budzi politowanie. 4. Nie ma ani jednego państwa - modelu, który ukazałby nam korzyści z planowanych zmian. 5. Politycy są zawodowymi kłamcami, czyli... synami szatana, ojca kłamstwa. Sam pomysł utworzenia NWO z chaosu jest wymysłem chorych psychicznie polityków. Motto NWO to: "Ordo Ab Chao" - porządek z chaosu - NWO! Niewyobrażalna ilość nieszczęść ma służyć budowaniu szczęścia? Jedyna Prawda i droga dla rodzaju ludzkiego jest ukazana przez Stworzyciela w Jego Słowie, Biblii, a świat nie posiadając żadnej alternatywy stara się za wszelką cenę zniszczyć wszelkie informacje, które mogą doprowadzić do poznania owej Prawdy i zastąpienia jej szaleńczymi i kłamliwymi doktrynami Lucyfera! Biblia jest niezwykła - cudownie mądre Prawdy Boże i wbrew pozorom jest ona, jak przystało na Słowo Boga, niezwykle treściwa i... prosta, zarazem niezwykle skomplikowana. Podstawowe prawdy biblijne są proste i łatwe w zrozumieniu. Niemniej im bardziej wnikliwe dociekania, tym bardziej dogłębne elementy Prawdy ukazują nam w całej okazałości niezwykłą mądrość naszego Boga. Według mojej oceny, przeczytałem Biblię jako całość około 200 razy, nie licząc cytowania czy sprawdzania pewnych fragmentów czy cytatów. I nadal ją czytam, czytam po kilka rozdziałów, kiedy skończę, zaczynam od początku. I zawsze znajduję coś nowego, coś niezwykłego i ponownie okazuje się, że karmienie się Słowem Bożym w systematyczny sposób czyni praktycznie każdego... niepokonanym w kwestiach Prawdy! Dla większości czytelników wyda się to być może olbrzymią przesadą. Jednak każdy, kto spróbował takiej metody natychmiast potwierdzi to, co napisałem powyżej. Biblia jest olbrzymią logiczną łamigłówką i zawiera wielką ilość mniejszych obrazków które z kolei składają się na większy obraz. Fragment owej łamigłówki. W Biblii są podawane wymiary Świątyni, szczegółowe jej opisy, opisy szat kapłańskich i wiele innych detali, które są... proroczymi zapowiedziami Królestwa Bożego. Niewielu z nas potrafi to dzisiaj sobie poukładać i wyjaśnić. Dlatego ciągłe czytanie Biblii pozwala na stopniowe układanie owej Boskiej łamigłówki i z czasem okazuje się - przynajmniej ja to tak widzę, że praktycznie nie ma niczego mądrego na ziemi poza Biblią. Cokolwiek było czy jest mądrego, czy dobrego, to jest to... oparte na Słowie Bożym. Przykład. USA - najpotężniejsze i najbogatsze państwo naszej planety. Skąd taki sukces? Ponieważ USA powstały na... chrześcijańskich zasadach a Konstytucja USA jest oparta na Biblii i czyni to państwo chrześcijańskim konstytucyjnie! Satanistom zabrało około 100 lat, aby doprowadzić ten niegdyś świetny kraj do zupełnego upadku za pomocą zbrodni, kłamstw, wojen i lichwy! Największą zbrodnią w USA jest... poparcie dla.... Konstytucji i tych, którzy do tego nawołują już określa się niebezpiecznymi fundamentalistami! Oczywiście coraz większa ilość Amerykanów zaczyna dochodzić do wniosku, że właśnie ich chrześcijańska Konstytucja uczyniła ten kraj niezwykłym sukcesem. Władze starają się Konstytucję zniszczyć pomimo oczywistego jej sukcesu oraz zniszczyć tych, którzy jej bronią. Los USA to wymowny przykład, że coś pięknego można stworzyć jedynie na zasadach chrześcijańskich. Bez owych zasad życie w szczęściu i dobrobycie jest niemożliwe! Jakie mamy alternatywy tej Prawdy? Odnośnie Wszechświata konkurencyjną teorią jest Teoria Wielkiego Wybuchu. Teoria ta zakłada, że Wszechświat powstał w wyniku potężnego wybuchu niezwykle gorącej materii i ten wybuch spowodował powstanie miliardów galaktyk oraz niezwykle precyzyjny ruch wszystkich ciał niebieskich. Oprócz tego powstała przestrzeń, czas, materia, energia oraz siły oddziaływania. W tym przypadku ruch ten jest aż tak precyzyjny, że regulujemy sobie zegarki według ruchu ciał niebieskich. Czyżby powstanie wszystkiego spowodowała jedna bezmyślna detonacja? Nastąpiła jedna unikalna detonacja, jeden wybuch i on załatwił nam... wszystko - najbardziej szokujący cud we wszechświecie, w który musimy wierzyć pomimo braku jakichkolwiek dowodów oraz logiki i sensu. Innymi słowy, szalony świat wierzy w jakąś magiczną kropeczkę, która stworzyła wszystko! Nie brał w tym udziału żaden umysł, nie było w tym żadnej inteligencji, ot tak wybuchło sobie coś, co się stało Wszechświatem. Nie wiadomo kto podłożył ów ładunek wybuchowy, nie wiadomo do czego został on podłożony, nie wiadomo, kto to coś umieścił w pustej przestrzeni, a potem podłożył doń ów ładunek. Nie wiadomo także kto ten ładunek... stworzył. Czyli wracamy do początku. Okazało się że zatoczyliśmy wielkie koło i w rezultacie powróciliśmy do punktu wyjścia. (więcej w linku Geocentryzm oraz na forum w temacie - Płaska Ziemia) Oczywiście Wielki Wybuch nie wyjaśnia nam skąd wzięły się pierwiastki, wszelkie prawa fizyczne, chemiczne, termodynamiczne czy prawa takie jak miłość, nienawiść, dobro i zło. Żadna teoria ewolucyjna nie potrafi nam niczego z tych rzeczy wyjaśnić. Zwróćmy uwagę na brak jakichkolwiek dowodów na różne oraz sprzeczne ze sobą odmiany tej teorii, która nie posiada żadnej logiki czy sensu. Zdaniem tych samych ludzi, naukowców zmartwychwstanie Chrystusa, pomimo wielu dowodów jest absolutnie niemożliwe i wierzący w nie są szaleni! Jedynie w Biblii mamy konkretną, naukową prawdę, która uderza nas swą genialną prostotą oraz logiką. Wiemy doskonale, że najtrudniejsze rzeczy to rzeczy proste. Rodzaju 1:(1) Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię. Inteligentna Istota dokonała niezwykłego aktu twórczego. Czy są na to dowody? Wystarczy zacząć badać ziemię, prawa, oraz jego doskonałą organizację, (Ziemia nie krąży wokół Słońca - jest to kłamstwo!) aby natychmiast zauważyć potężną moc oraz niezwykłą inteligencję Stworzyciela. Niejeden uczony odważył się przyznać publicznie, że jest oszołomiony mądrością Stwórcy, która objawia się nieustannie w przyrodzie oraz budowie atomu. Dalej Słowo Boga nam mówi, równie prostym językiem, że Bóg stworzył człowieka. Rodzaju 1:27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. 28 Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». 29 I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. 30 A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak. 31 A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. Pierwszym darem Boga dla Adama była Ewa. Akt stworzenia Ziemi oraz człowieka wywołał okrzyk zdumienia aniołów, którzy się owemu dziełu stworzenia przyglądali i najprawdopodobniej brali w tym jakiś udział. Spójrzmy na tapety komputerowe, na których z lubością przedstawiamy Jego dzieła. Piękne krajobrazy i widoki, śliczne zwierzęta, piękne kobiety i pięknych mężczyzn. Zachwycamy się Jego dziełami a ludzie nierozumni myślą, że to jest wszystko dziełem przypadku albo dziełem... Lucyfera. Bóg w swej miłości dając człowiekowi Prawo miał na myśli wyłącznie jego szczęście. Prawo miało chronić człowieka oraz miało gwarantować jego dalszy rozwój i postęp, chronić go przed złem, przed drugim człowiekiem, przed chorobami, przed wieloma nieszczęściami z kłopotami rodzinnymi włącznie. Żadne prawo dane człowiekowi nie służyło jako instrument jego kaźni ale było i jest nadal wyrazem miłości Boga do człowieka, służyło i służy nadal dobru człowieka. Stwórca zna doskonale jego anatomię, jego zwyczaje, jego sumienie, pożądliwości i pragnienia i dlatego dał człowiekowi prawo, które regulowało i reguluje nadal postępowanie człowieka - w stosunku do siebie oraz w stosunku do bliźnich i rodziny. Wszelkie pragnienia człowieka zostały także stworzone przez Boga. Włącznie z pragnieniem seksu oraz miłości. Niemniej konieczne jest, aby pragnienia takie były ograniczone, aby nasze przyjemności nie wyrządzały krzywdy innym. Zło czyli łamanie Prawa Bożego pojawiło się z powodu ingerencji szatana. Bóg zaplanował małżeństwo jako instrument kontynuacji istnienia i powiększania rodziny ludzkiej. Małżeństwo zostało obwarowane prawami, które chroniły tę najważniejsza komórkę społeczną. Tak chroniona przez Prawo Boga, rodzina mogła funkcjonować prawidłowo, powodując wzrost populacji zdrowych psychicznie i fizycznie ludzi. Prawo jest oparte na jednej zasadzie - miłuj bliźniego, jak siebie samego. Przykazania dawały znacznie więcej światła na przykazanie miłości oraz ukazywały, że aby cieszyć się Bożymi błogosławieństwami oraz Jego pomocą, należy Mu wyrażać wdzięczność za wszystko co od Niego pochodzi a On gwarantuje nam bezkresne życie w szczęściu i pomyślności. Taki był i jest nadal cel Jego prawa - bezkresne życie w szczęściu i pomyślności. Niestety w Edenie nastąpił bunt, tak węża jak i pierwszej pary ludzkiej i utrata życia wiecznego stała się największym problemem dla człowieka. W procesie przywrócenia właściwych stosunków człowieka z Bogiem oraz odrestaurowaniu życia wiecznego, Bóg przedsięwziął pewne konkretne kroki, aby umożliwić potomstwu Adama i Ewy powrót do Edenu czyli raju. Pierwszym człowiekiem, z którym Bóg zawarł Przymierze był Abraham. Kolejnym był Izaak oraz Jakub, którego Bóg zmienił imię na Izrael. Potomkowie Izraela zostali nazwani narodem izraelskim, czyli Izraelem. Z narodem Izraelem Bóg zawarł przymierze, które zostało podpisane własnoręcznie przez Boga Sposób, w jaki dobry Bóg zwracał się do Izraela, opiekował się nim oraz wynagradzał go czy karał, uwidacznia nam niezwykle wyrozumiały sposób traktowania Izraela przez zawsze cierpliwego i wyrozumiałego Boga. Sprawdźmy kilka elementów owej opieki, która ukaże nam niezwykle jasno oblicze Stwórcy. Wielu przeciwników Boga i Jego Słowa rozpowszechnia kłamstwa o Bogu twierdząc, że Bóg jest złem i że jest On przesycony okrucieństwem. Sprawdźmy więc osobowość Boga w świetle Jego postępowania z narodem Izraela. Cały Stary Testament jest przykładem dla nas skutków nieposłuszeństwa wobec Boga. Skutków odrzucania Jego oraz Jego Prawa. Bóg ma moralne prawo do zniszczenia własnego stworzenia, Jesteśmy Jego stworzeniami, mieszkamy na Jego ziemi. Wystarczy zapoznać się ze ST i opisami działań Boga w stosunku do Izraela po zawarciu przymierza z tym narodem. Wielce oświecająca podróż w czasie. W Księgach Królewskich, Kronikach i ostrzeżeniach prorockich widać usilne wysiłki Boga, aby lud i władze Izraela zrozumiały podstawową prawdę. Tylko On jest Bogiem, Stwórcą nieba i ziemi o tylko On posiada wielką moc, jest Prawodawcą i celem Jego jest pomyślność oraz szczęście narodu. Bóg wskazuje i przypomina im nieustannie, że jedynie On może wybawić z rąk nieprzyjaciół, przypomina im wyprowadzenie ich z ziemi egipskiej spod jarzma niewoli faraona, cudowne przejście przez Morze Czerwone, wędrówkę po pustyni, na której im nie brakowało im ani jedzenia ani picia. Nawet szaty i buty im się przez 40 lat nie niszczyły! Bóg przypomina im, że unieruchomił Izraelitom Słonce, aby Jozue mógł wygrać wojnę, podaje im przykłady dobrych króli, jak Salomona czy Dawida, za czasów których Izrael prosperował i był największym mocarstwem na ziemi. Poza biblijne źródła na te tema zdecydowanie milczą. (Więcej na temat przymierza Boga z Izraelem w linku - Izrael) Bóg napominał Izraelitów, aby porzucili drewnianych bożków, którym zaczęli bić pokłony a nawet składać dzieci na ofiarę, ostrzega przed nieuczciwością, lichwą, uciskiem drugiego człowieka, oszustwami, nieustannym kłamstwem, nieuczciwym zatrudnianiem oraz nie płaceniem za pracę. Szczególnie Jeremiasz uwypukla owe przyczyny Jego gniewu za zbrodnie Izraela - tak jego grzesznych władców jak i całego narodu. Karą dla Izraelitów jest najazd króla babilońskiego Nabuchodonozora, wybicie większości Izraela oraz 70-cio letnia niewola w Babilonie. Jeremiasz i inni prorocy ostrzegali Izrael przez ponad 23 lata. Jeremiasza chciano za owe ostrzeżenia zabić, dwóch innych proroków zamordowano. Bóg nie szczędził wysiłków aby nie tylko ostrzegać i grozić karą za ich zbrodnie. Przede wszystkim Bóg starał się im wytłumaczyć, dlaczego ich postępowanie jest złe. Jakie szkody sami ponoszą i jakże nielogiczne jest ich postępowanie. Wyjścia 22:(25) Jeżeli pożyczysz pieniędzy komuś z ludu mojego, ubogiemu, który jest u ciebie, nie postępuj z nim jak lichwiarz; nie ściągajcie od niego odsetek. Przyczyny 70-cio letniej niewoli babilońskiej oraz pierwszego zburzenia i podboju Izraela i Judy. 2 Księga Królewska 17:(7) A stało się tak, ponieważ synowie izraelscy grzeszyli przeciwko Panu, Bogu swemu, który ich wyprowadził z ziemi egipskiej, spod władzy faraona, króla egipskiego, a czcili obcych bogów, (8) a postępowali według zwyczajów tych narodów, które Pan wypędził sprzed oblicza synów izraelskich, oraz tych, jakie wprowadzili królowie izraelscy. (9) Wymyślili też synowie izraelscy rzeczy niewłaściwe o Panu, Bogu swoim, pobudowali sobie świątynki na wzgórzach we wszystkich swoich miejscowościach, począwszy od baszty strażniczej aż do grodu warownego; (10) i nastawiali sobie słupów i posągów Aszery na każdym wyniosłym pagórku i pod każdym zielonym drzewem; (11) i spalali tam we wszystkich świątynkach na wyżynach kadzidła jak ludy, które Pan uprowadził przed nimi do niewoli; popełniali złe czyny, pobudzając Pana do gniewu. (12) Czcili też bałwany, o których powiedział im Pan: Nie czyńcie tego. (13) A chociaż Pan ostrzegał Izraela i Judę przez wszystkich swoich proroków, przez wszystkich jasnowidzów, mówiąc: Zawróćcie ze swoich błędnych dróg i przestrzegajcie moich przykazań i ustaw zgodnie z całym zakonem, jaki nadałem waszym ojcom i przekazałem wam przez moje sługi, proroków, (14) oni jednak nie słuchali i stwardniał ich kark, jak kark ich ojców, którzy nie zaufali Panu, Bogu swemu. (15) Owszem, wzgardzili jego ustawami i jego przymierzem, jakie zawarł z ich ojcami, i przestrogami, jakimi ich ostrzegał, i poszli za marnością, i sami stali się marnością - jak ludy okoliczne, o których nakazał im Pan, aby nie postępowali tak, jak one. (16) Odrzucili wszystkie przykazania Pana, Boga swego, i sporządzili sobie dwa odlewane cielce, sporządzili sobie posąg Aszery i oddawali pokłon całemu zastępowi niebieskiemu, i służyli Baalowi. (17) Oddawali też na spalenie swoich synów i swoje córki i uprawiali czarodziejstwo i wróżbiarstwo, i całkowicie się zaprzedali, czyniąc to, co złe w oczach Pana i pobudzając go do gniewu. Według tego tekstu widać wyraźnie, jaka wielka była wina Izraela. Jakie ohydne zbrodnie popełniali niemal wszyscy mieszkańcy Judy i Izraela. Warto dodać, że w tym tekście są podane powody podboju Ziemi Obiecanej oraz zniszczenie ich mieszkańców. Izrael wykonywał wyrok Boga na mieszkańcach Ziemi Obiecanej, którzy popełniali identyczne zbrodnie, w jakie Izrael sam uwikłał się znacznie później. Izraelczycy doskonale wiedzieli o zbrodniach Kanaanu czy Filistynów i wiedziały o tym nie tylko narody skazane na zagładę, ale niemal wszystkie okoliczne narody doskonale znały historię wyjścia Izraela w cudowny sposób z Egiptu. Wiele narodów wpadało w popłoch, wiedząc, że postępują źle i że istnieje groźba kary Boga, kary wykonywanej rękami Izraela. Kilka pokoleń później, Izrael stoczył się w dokładnie taki sam sposób i porzucił tak Boga jak i Jego przykazania czyli Prawo oraz złamał Przymierze pomiędzy Bogiem a Izraelem. Zwłaszcza ostrzeżenia Jeremiasza ukazywały niezwykłą cierpliwość Stwórcy oraz Jego motywacje i chęć wyjaśnienia przyczyn zła, w jakie wplątał się Izrael. Bóg ubolewał nad Izraelem! Jeremiasza 2:(5) Tak mówi Pan: Jakie zło znaleźli wasi ojcowie u mnie, że oddalili się ode mnie, a poszli za marnością i zmarnieli? (6) I nie mówili: Gdzie jest Pan, który na wyprowadził z ziemi egipskiej, który nas wiódł przez pustynię, przez kraj pusty i pełen wąwozów, przez kraj suchy i mroczny, przez kraj, przez który nikt nie przechodził i gdzie żaden człowiek nie mieszkał? (7) Wprowadziłem was do ziemi ogrodów, abyście żywili się jej owocami i dobrami, lecz wy weszliście i zanieczyściliście moją ziemię, a moje dziedzictwo uczyniliście obrzydliwością. Propozycja Boga - praktycznie nie do odrzucenia! Jeremiasza 5:(1) Przebiegnijcie ulice Jeruzalemu, rozejrzyjcie się i przekonajcie się, i poszukajcie na jego placach, czy znajdziecie takiego, czy jest ktoś taki, kto przestrzega prawa, kto szuka prawdy - a przebaczę mu! I dalej... (7) Dlaczego miałbym ci przebaczyć? Twoi synowie opuścili mnie i przysięgają na tych, którzy nie są bogami. Dałem im żywności do syta, a oni cudzołożą, bywają gośćmi w domu wszetecznicy. (8) Ogiery to wytuczone, jurne; każdy rży do żony swojego bliźniego. (9) Czyż za to nie mam ich karać - mówi Pan - i czy na takim narodzie nie mam szukać odpłaty? Następne napomnienia, w których Bóg cierpliwie tłumaczy, że to On jest Stwórcą tak Nieba jak i Ziemi i jedynie On ma niezwykłą moc i potęgę i jest w mocy oraz w mocy swego Prawa ich ukarać. (21) Słuchajże tego, ludu głupi i nierozumny, wy, którzy macie oczy, a nie widzicie, macie uszy, a nie słyszycie! (22) Czy nie ma u was bojaźni przede mną? - mówi Pan - i nie drżycie przed moim obliczem? Ja wytyczyłem morzu jako granicę piasek nadbrzeżny, wieczystą zaporę, której przebyć nie może, i choć się burzy, jednak jej nie przemoże, choć szumią jego fale, jednak jej nie mogą przekroczyć. (23) Lecz ten lud ma serce krnąbrne i przekorne; odstąpili i odeszli. (24) I nie pomyśleli w swoim sercu: Bójmy się Pana, naszego Boga, który daje w czasie właściwym zarówno deszcz wczesny, jak i późny, który nam zapewnia ustalone tygodnie żniwa. (25) Wasze winy obaliły ten porządek, a wasze grzechy pozbawiły was dobrego, (26) gdyż w moim ludzie są bezbożni, którzy rozstawiają sieci jak ptasznicy, zastawiają zgubne sidła, aby łapać ludzi. (27) Jak klatka pełna jest ptaków, tak ich domy pełne są zrabowanego mienia; dlatego stali się możni i bogaci, (28) są otyli i opaśli, przekroczyli nawet miarę złego; nie dbają o prawo o sprawę sieroty, aby się jej dobrze wiodło, nie bronią prawa ubogich. (29) Czy za to nie mam ich karać? - mówi Pan. Czy na takim narodzie nie mam się mścić? (30) Rzeczy okropne i ohydne dzieją się w tym kraju. (31) Prorocy prorokują fałszywie, a kapłani nauczają według własnego widzimisię; mój zaś lud kocha się w tym. Lecz co poczniecie, gdy to się skończy? Wina Izraela była dwojaka. 1. Służyli fałszywym i nieudolnym bogom (Baal, Astarte, Milkom czy Marduk) czyli... demonom oraz upadłym aniołom, składając im ofiary z własnych dzieci. 2. Porzucili Prawo, czyli stosowali ucisk, kłamstwo, lichwę, oszustwo, cudzołóstwo, mordy w celach grabieży, oszustwa kapłanów, służyli demonom i składali im ofiary ludzkie. Jeremiasza 6:(13) Gdyż od najmłodszego do najstarszego wszyscy oni myślą o wyzysku; zarówno prorok jak i kapłan - wszyscy popełniają oszustwo. Jeremiasza 7:(9) Jak to? Kradniecie, mordujecie, cudzołożycie i krzywoprzysięgacie, składacie ofiary Baalowi i chodzicie za cudzymi bogami, których nie znacie, (10) a potem przychodzicie i stajecie przed moim obliczem w tym domu, który jest nazwany moim imieniem, i mówicie: Jesteśmy ocaleni - aby dalej popełniać te wszystkie obrzydliwości! (11) Czy jaskinią zbójców stał się w oczach waszych ten dom, który jest nazwany moim imieniem? Oto i Ja to widzę - mówi Pan. (18) Dzieci zbierają drwa, a ojcowie rozniecają ogień; kobiety ugniatają ciasto, aby wypiekać placki dla królowej niebios, cudzym bogom wylewa się ofiary z płynów, aby mnie obrażać Powyższy tekst ukazuje nam zasięg wielbienia Astarte, czy też Ishtar (Easter - Wielkanoc!) którą nazywano królową niebios. Pierwowzór nowoczesnej królowej niebios - tzw. Matki Boskiej! Jeremiasza 7:(31) Wznieśli miejsce ofiarne Tofet w Dolinie Ben-Hinnoma, aby spalać w ogniu swoich synów i swoje córki, czego Ja nie nakazałem i co mi nawet na myśl nie przyszło. Posłanie do Izraela było bardzo wyraźne. Jeżeli jesteś człowiekiem, który szczyci się używaniem rozumu, sprawdź, kto stworzył niebo i Ziemię, sprawdź, kto jedynie ma jakąkolwiek moc we Wszechświecie i sprawdź Stwórcy Prawo, jakie jest ono miłościwe, doskonałe i sprawiedliwe. Sprawdź, że jedynie Prawo to da ci pomyślność a także obfite błogosławieństwa Tego, dzięki któremu istniejesz, oddychasz i któremu ów Bóg obiecał życie wieczne oraz poświadczył to krwią i życiem własnego Syna, Isusa. To jest wręcz nieprawdopodobne, do jakiego stopnia człowiek odrzuca swoje szczęście zadowalając się nieczystymi ochłapami ze stołu Lucyfera oraz jego demonów! Najciekawsze jest to, że na przestrzeni dziejów Lucyfer ze swą hordą ani razu nie zademonstrował jakiejkolwiek mocy i nie uczynił niczego cudownego w żadnym państwie. Nikogo nie wskrzesił z martwych, nie ma żadnego wpływu na gwiazdy czy Słońce, a każe się wielbić jako... stwórca wszechświata. Mało tego żąda on dla siebie ofiar z ludzi - podobnie jak starożytni Izraelici także i dzisiaj słudzy szatana zajmują się składaniem mu ofiar z niewinnych dzieci i dziewic. Okultyzm, demonizm, czary, wróżby, bałwochwalstwo oraz ofiary z ludzi a w szczególności dzieci, składane na szatańskich ołtarzach ku czci... bezsilnych demonów i Lucyfera, oto identyczne zbrodnie popełniane przez następców starożytnych Izraelitów! Nierozumni strugają drewniane bożki reprezentujące najrozmaitsze jego wcielenia, które są niczym innym jak kupa drewna czy kamienia. Czyli są nadal dziełem Boga a człowiek w braku zrozumienia czyni z Bożego dzieła, drzewa, kamienia czy metalu boga i zamiast przed Stwórcą, klęka przed Jego dziełem. Historia starożytnego Izraela wskazuje oczywistą Prawdę, Prawdę jedyną, która jest jasno wyłożona na wielu stronnicach Biblii. Jedynie On jest Bogiem, On stworzył Wszechświat, Ziemię i człowieka. On jedynie posiada taką moc! On także dał Prawo, które chroniło człowieka głównie przed... nim samym. Dzisiejsze czasy ukazują nam rezultaty łamania Prawa Bożego. Jeremiasza 10:(11) Tak mówcie o nich: Bogowie, którzy nie stworzyli nieba ani ziemi, zginą z ziemi i spod tego nieba. (12) On stworzył ziemię swoją mocą, utwierdził okrąg ziemi swoją mądrością, a swoim rozumem rozpostarł niebiosa. (13) Na jego głos szumią wody na niebie; On sprawia, że obłoki podnoszą się z krańców ziemi, On z błyskawic wyprowadza deszcz i wypuszcza wiatr ze swoich komór. (14) Głupi jest każdy człowiek i bez rozumu, na wstyd naraża się każdy złotnik z powodu bałwana, gdyż złudą są i bez życia jego odlane bożki. (15) Są nicością, dziełem wartym śmiechu, które w czasie swojego nawiedzenia poginą. Owe bożki, bałwany to... dzieło szatana czyli Lucyfera. Wniosek jest więc bardzo oczywisty. Bożki nie potrafią uczynić dosłownie niczego! Chyba, że uczynią to rękoma... ludzkimi! Szatan potrafi utworzyć dobrobyt i porządek, jeżeli użyje do tego ludzkich rąk oraz ludzkiego umysłu, a także... o ironio - Prawa Bożego, na którym oparta jest Konstytucja USA! Przeszła świetność USA była rezultatem zastosowania Prawa Bożego. Kiedy Prawo to usunięto - USA stanęło na skraju olbrzymiej przepaści. Wystarczy teraz jedynie jeden mały krok dalej! Dzieje świata są wymownym dowodem na powyższe, zwłaszcza obecna sytuacja świata, który chyli się ku zupełnemu upadkowi. Jest to rezultat odrzucenia Prawa Boga. Kryzys za kryzysem, zbrodnia za zbrodnią, ofiary z dzieci demonom, czary, okultyzm, wróżby, kazirodztwo, sodomia, grabieżcza lichwa, oszustwa rządów i korporacji - wszystko to jest wierną kopią błędów i zbrodni starożytnego Izraela. Szczególnie jaskrawy przykład niemocy szatana wobec Boga mamy podany w I Księdze Królewskiej. I Królewska 22:(22) Rzekł więc Eliasz do ludu: Ja jeden tylko pozostałem jako prorok Pana, proroków Baala zaś jest czterystu pięćdziesięciu. (23) Niech nam przeto dadzą dwa cielce. Niech oni wybiorą sobie jednego cielca i poćwiartują go, i położą na drwach, lecz ognia niech nie podkładają. Ja również przygotuję jednego cielca i położę go na drwach, ale ognia nie podłożę. (24) Potem wzywajcie wy imienia waszego boga, ja zaś będę wzywał imienia Pana. Ten zaś Bóg, który odpowie ogniem, ten zaiste jest Bogiem. I odpowiedział cały lud: Dobrze, niech tak będzie. (25) Następnie Eliasz rzekł do proroków Baala: Wybierzcie sobie jednego cielca i przygotujcie go pierwsi, gdyż was jest więcej, i wzywajcie imienia waszego boga, lecz ognia nie podkładajcie. (26) Wzięli tedy cielca, którego im dano, oprawili go i wzywali imienia Baala od rana aż do południa, mówiąc: Baalu, wysłuchaj nas. Lecz nie było żadnej odpowiedzi. Wykonywali przy tym taniec kultowy wokoło ołtarza, który wznieśli. (27) A gdy nastało południe, Eliasz zaczął drwić z nich, mówiąc: Wołajcie głośniej, wszak jest bogiem, ale może się zamyślił lub jest czym innym zajęty, lub może udał się w drogę, albo może śpi? Niech się więc obudzi! (28) Wołali więc głośno i według swojego zwyczaju zadawali sobie rany nożami i włóczniami, aż krew po nich spływała. (29) A gdy minęło południe, oni trwali jeszcze w swoim upojeniu aż do pory składania ofiary z pokarmów, ale nie było żadnej odpowiedzi. (30) Wtedy Eliasz rzekł do całego ludu: Przystąpcie do mnie. A gdy cały lud zbliżył się do niego, on naprawił zburzony ołtarz Pana. (31) Eliasz wziął dwanaście kamieni według liczby plemion potomków Jakuba, którego doszło słowo Pana tej treści: Izrael będzie imię twoje. (32) Z tych kamieni zbudował ołtarz w imię Pana, wykopał wokoło ołtarza rów o pojemności dwóch miar zboża, (33) Następnie ułożył drwa, poćwiartował cielca i ułożył na drwach, (34) i rzekł: Napełnijcie cztery wiadra wodą i wylejcie je na ofiarę całopalną i na drwa. Potem rzekł: Powtórzcie to jeszcze raz. I oni powtórzyli to jeszcze raz. I znów rzekł: Uczyńcie to po raz trzeci. I oni uczynili po raz trzeci. (35) I spłynęły wody te z ołtarza tak, że i rów wypełnił się wodą. (36) A gdy nadeszła pora składania ofiary z pokarmów, prorok Eliasz przystąpił i rzekł: Panie, Boże Abrahama, Izaaka i Izraela! Niech się dziś okaże, że Ty jesteś Bogiem w Izraelu, a ja twoim sługą i że według twego słowa uczyniłem to wszystko. (37) Odezwij się, Panie, odpowiedz mi, a niech ten lud pozna, że Ty, Panie, jesteś Bogiem prawdziwym i że Ty odmienisz ich serca. (38) Wtedy spadł ogień Pana i strawił ofiarę całopalną i drwa, i kamienie, i ziemię, a wodę, która była w rowie, wysuszył. (39) Gdy to cały lud zobaczył, padł na twarz, mówiąc: Pan jest Bogiem, Pan jest Bogiem! (40) Wtedy Eliasz rzekł do nich: Pochwyćcie proroków Baala, niech nikt z nich nie ujdzie. I pochwycili ich, po czym Eliasz sprowadził ich nad potok Kiszon i tam kazał ich zabić. W Nowym Testamencie mamy wersety mówiące o pozornych cudach. Czary to najprawdopodobniej używanie mocy Boga w niewłaściwy sposób. Szatan i demony w pewnych okolicznościach posługują się w niewłaściwy sposób ową mocą, która jest mocą Boga a nie szatana. Nic poza technologią się nie zmieniło. Te same bóstwa, te same zbrodnie, te same oszustwa, ta sama mentalność. Bezrozumni władcy na służbie Lucyfera prowadzą nas od jednych nieszczęść ku drugim nie zdając sobie sprawy z tego, że Lucyfer także ich haniebnie oszukuje, ponieważ nie jest w stanie im zapewnić ani zdrowia, ani życia wiecznego, ani szczęścia, ani pokoju czy spokojnego snu. Nie dysponuje on mocą porównywalną z mocą samego Boga! Bóg jeszcze mu nie pozwolił na użycie mocy ale wszystko wskazuje na to, że wkrótce Szatan otrzyma pozwolenie na użycie swej mocy. Tymczasem Stwórca tak mówi o sobie: Jeremiasza 32:(27) Oto Ja jestem Pan, Bóg wszelkiego ciała: Czy jest dla mnie coś niemożliwego? I jeszcze jeden, wielce znamienny werset, który oczekuje na spełnienie się. Jeremiasza 23:(20) Nie uśmierzy się żar gniewu Pana, aż spełni i urzeczywistni zamysły jego serca; w dniach ostatecznych dokładnie to zrozumiecie. Niezwykły werset, który zaczyna być rozumiany w czasach określanych jako czasy bliskie czasów ostatecznych. Zwróćmy uwagę na jeszcze jeden aspekt. Widzimy niezwykłą obsesję kontroli człowieka przez kamery, komórki określające dokładnie, gdzie one są czyli gdzie są ich właściciele, GPS'y i wiele innych środków kontroli. Wszystko to świadczy o prostej prawdzie. Lucyfer bez tego nie jest w stanie posiadać żadnej kontroli nad nami. Bez ludzkich wynalazków jest on praktycznie bezsilny. Z tej przyczyny zostanie nam najprawdopodobniej ukazana iluzja zwana potocznie Blue Beam Project, według której ludzkie wynalazki dokonają owych rzekomych cudów. (Więcej w linku Blue Beam) Jeżeli obietnicę działania dał nam Bóg, dla którego nie ma nic niemożliwego, możemy być pewni, ze jest On w stanie tego dokonać. Masa sprawdzających się Jego proroctw jest gwarancją na to, że możemy na niego liczyć, że wyrwie nas ze szponów ludzi, kierowanych przez szatana. Zwróćmy uwagę na jeden czynnik naszego życia, ukazujący ohydne oblicze. Pierwszy raz w dziejach świata większości ludzi nie stać nas na potomstwo! Nigdy w dziejach świata nie było sytuacji tak drastycznej, że człowieka nie stać na związek małżeński oraz posiadanie własnego potomstwa.. Propaganda doktryny lucyferiańskiej oraz rabunkowa gospodarka posłusznych Lucyferowi rządów powoduje wyniszczanie rodzaju ludzkiego. (Więcej w link do artykułu -Wojna przeciwko białym) W erze dzisiejszej technologii, gdzie nie sieje się ręką, nie orze koniem czy mułem, nie stać nas na przeżycie! Izraelici rozmnażali się niemal jak króliki i było ich na to stać na wielodzietne rodziny. Jest to rezultat wdrażania NWO - planu Watykanu pod nadzorem Masonów, banków oraz rządów światowych. Światowi politycy zwalczają Słowo Boże nazywając je niepraktycznymi mitami, szkodliwymi dla rozwoju człowieka. Prawda jest zupełnie odmienna i sytuacja światowa, nieustanne kryzysy i wyniszczanie rasy ludzkiej to dowody na to, jaki drastyczny błąd popełniają rządy posłuszne Watykanowi. Setki milionów wymordowanych niewinnych ludzi, skrajna bieda i głód na całej planecie. Wszystko to dzięki programowi Watykanu - NWO - ludzi wielbiących Lucyfera, którzy okradają całą ziemię z niemal wszystkiego, powodując jedno wielkie pasmo nieszczęść. Ludzie takiego pokroju zaplanowali dla nas NWO z prawami, które gwarantują nam jeszcze większe nieszczęścia! Przyczyny kryzysów: 1. Lichwa - zabroniona przez Boga 2. Cena ziemi, która należy do Boga. 3. Unieważnienie małżeństwa 4. Brak środków płatniczych opartych na złocie i srebrze Wystarczy usunąć lichwę oraz zabronić handel ziemią, przywrócić prawa małżeństwa a zapanuje dobrobyt na całej Ziemi. Wznowienie używania złotych monet jako środka płatniczego uniemożliwi fałszerstwa oraz oszustwa giełdowe, inflację oraz pożyczanie tego, czego się nie posiada. Co najdziwniejsze, każdy rozsądny i roztropny człowiek zdaje sobie z tego wszystkiego sprawę. Wielu mądrych ludzi wiedziało i nadal wie, że Biblia jest kolebką naszej cywilizacji. Wpajanie ludziom szlachetnego celu małżeństwa i prokreacji powinno być głównym celem każdego rządu.. Człowiek bezdzietny w przeszłości uważany był za człowieka ułomnego - nie bez racji. Zwierzęta niepłodne są bezwartościowe. Gdyby nie małżeństwa naszych przodków, nie istnielibyśmy dzisiaj. Ziemia byłaby pustką! Walka z instytucją małżeństwa oraz wspieranie wszelkich dewiacji jest największą zbrodnią przeciwko ludzkości! Niestety rządy kontrolowane przez Synagogę Szatana wyniszczają przez swoje nieludzkie programy rodzaj ludzki. Dlatego poznanie dziejów Izraela, praw Boga, oraz poznanie Boga w Jego dziełach, co dzisiaj jest takie łatwe, jest początkiem mądrości każdego człowieka. Czytanie Biblii i stosowanie Prawa Bożego jest najmądrzejszą rzeczą, jaką człowiek może uczynić. Ponieważ jak mówi Jego Słowo: Przysłów 9:(10) Początkiem mądrości jest bojaźń Pana, a poznanie Świętego - to rozum. Bóg nie pozwoli na nieskończone łamanie swego Prawa i na nieustanne wyniszczanie rodzaju ludzkiego Rzymski Kościół oraz jego lucyferiańskich sługusów NWO. Bóg miłuje rodzaj ludzki i nadchodzi kres Babilonu Wielkiego, oraz jego pachołków - Iluminatów jak Rothschild, Rockefeller, Soros, Loeb, Sachs, Windsor, czy wielu innych. Nadciąga także kres ich boga, Lucyfera, który działa jedynie w granicach zakreślonych przez rzeczywistego Boga. Bóg nie pozwoli na totalne zniewolenie rodzaju ludzkiego i nadchodzi okres, w którym Bóg ponownie wkroczy w dzieje ludzkie, aby stanąć po stronie tych, którzy są na tyle mądrzy, że rozumieją gdzie tkwi problem. Bóg ich wybawi nie tylko z rąk oprawców NWO ale także z jarzma śmierci. Reszta ludzkości zostanie zniszczona ogniem. Oto cała Prawda biblijna, Prawda, przed którą każdy człowiek wcześniej czy później stanie czoło w czoło i będzie musiał dokonać wyboru. Posłuszeństwo wobec dobrego Boga i życie wieczne. lub... nieposłuszeństwo i śmierć! Śmierć nieposłusznych jest wyrazem miłości Boga do tych, którzy wybierają posłuszeństwo. W nowym społeczeństwie Królestwa Bożego nie będzie miejsca na lichwę, oszustwa, wyzysk, zbrodnie i przelew niewinnej krwi, narkomanii, dewiacji seksualnych, alkoholizmu, bałwochwalstwa, czarów czy innych grzesznych aktów łamania Jego Prawa. Bóg nie pozwoli nikomu więcej na krzywdzenie drugiego człowieka. Jedynie Prawo Boga jest mądre, sprawiedliwe i pożyteczne. Z tej prostej przyczyny głupcami są wszyscy ci, którzy to Prawo odrzucają, ponieważ rezultaty odrzucania Prawa Bożego widzimy niemal na każdym kroku. Dowodów jest niezliczona ilość. Oto JEDYNA prawda! Innej nie ma! Bóg stworzył Niebo i Ziemię oraz umieścił w Ziemi parę ludzką. Jedynie On posiada moc aby nasz świat zmienić a od ciebie czytelniku zależy, czy zostaniesz zaliczony do tych, którzy szkodzą drugim i zostaniesz przez samego Boga zniszczony, czy też znajdziesz się pośród tych, którzy zostaną uznani za godnych życia i odbierania wielu błogosławieństw i darów Mocnego i jedyne Boga. Jedynie On może cokolwiek zmienić, może także przywrócić nam doskonałość i życie wieczne. Jego przeciwnik, szatan zwany Lucyferem nie jest w stanie niczego dokonać. Niczego do tej pory nie uzyskał poza naszymi nieszczęściami. Pokładanie jakiejkolwiek nadziei w nim jest oznaką drastycznego braku wiedzy i mądrości. Ludzkość nie ma żadnych podstaw, aby mu wierzyć i pokładać jakąkolwiek nadzieję w osobie, która chorobliwie nienawidzi Boga i co najważniejsze, jest wobec Niego zupełnie bezsilna. Ale On, Wszechmocny Bóg może... jeszcze więcej! Bóg co prawda odpoczął po stworzeniu świata i człowieka, ale nie oznacza to wcale całkowitego końca Jego aktów twórczych. Nasza ograniczona świadomość nie jest w stanie wyobrazić sobie wielu rzeczy, odległości pomiędzy ciałami kosmicznymi, wieczności i wielu innych. Ludzki rozum nie jest nawet w stanie wymyślić logicznej teorii przeciwstawnej aktom stwarzania. Oczywiście dobry Bóg doskonale o tym wie, ponieważ to On jest Stwórcą nas oraz naszego mózgu. I dlatego powyższy werset mówi nam, że nasz umysł nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić czegokolwiek nowego, co on dla nas już przygotował. Warunkiem uzyskania owych obietnic jest posłuszeństwo wobec Jego Prawa oraz wdzięczność i uznanie Jego jako jedynego Autorytetu oraz Mocy we wszechświecie. Każdy z nas posiada wystarczającą inteligencję a także dostęp do materiałów nieocenzurowanych, które ukazują bezsens świata oraz niezwykłą moc Boga. Wielokrotnie przedstawiałem na stronach tej witryny prosty fakt, że Elita wierzy tak w Boga jak i w szatana. Niestety Rzym wraz ze swymi pachołkami wybrał wielbienie Lucyfera. Z tego właśnie względu członkowie Synagogi Szatana czyli Iluminaci, 'oświeceni' ciemnością knowań Lucyfera doskonale znają orzeczenie Boże, ale ci nierozumni ludzie wybrali za swego boga Lucyfera, który jest pod kontrolą Boga! Bóg stworzył Wszechświat, Ziemię oraz umieścił na niej parę ludzką. Przysłów 9:(10) Początkiem mądrości jest bojaźń Pana, a poznanie Świętego - to rozum. Według najnowszych poszukiwań biblijnych okazuje się, że Bóg zaprzysiągł na samego siebie, że zaprowadzi osobiście z powrotem do Ziemi Obiecanej czyli... dzisiejszego Izraela państwa Słowian - rzeczywiste 10 pokoleń Izraela. Sprawdź dowody biblijne w podanym linku! Obłoki ludzkich rąk podnoszą sięModlitwę niosąc jak święty niech już nigdy ściśnięta pięśćNad naszą ziemią nie wzniesie się. O pokój, Panie nasz, błagamy pozwól, by Twój głos zaginął w niech już nigdy ściśnięta pięśćNad naszą ziemią nie wzniesie pokój, Panie nasz, błagamy Cię. Drodzy Przyjaciele. 24 lutego 2022 r. na długo zapadnie w naszej pamięci. Jest to dzień, kiedy została napisana nowa historia XXI wieku, niestety ta trudna i okropna historia. Oto brat zabija brata. Giną niewinni ludzie. Tyle cierpienia i okrucieństwa. Na nowo świat ocieka krwią. A przecież wielu z nas woła: NIGDY WIĘCEJ WOJNY. W duchu solidarności z Narodem Ukraińskim, bardzo prosimy wszystkich o gorącą modlitwę o pokój na świecie, w szczególności o zakończenie wojny na Ukrainie. Podczas środowej audiencji papież Franciszek prosił: „Chciałbym zaapelować do wszystkich, zarówno wierzących, jak i niewierzących. Jezus nauczył nas, że na diaboliczny bezsens przemocy odpowiada się orężem Boga: modlitwą i postem. Zachęcam wszystkich, aby przypadająca 2 marca Środa Popielcowa, była dniem postu w intencji pokoju. W szczególny sposób zachęcam wierzących, aby w tym dniu intensywnie oddali się modlitwie i postowi. Niech Królowa Pokoju zachowa świat od szaleństwa wojny.“ Zachęcamy wszystkich ludzi dobrej woli o podjęcie postu w Środę Popielcową w intencji zakończenia wojny na Ukrainie. W najbliższą niedzielę ( oraz w Środę Popielcową odbędzie się zbiórka do puszek przeznaczona na pomoc dla Ukrainy. NIGDY WIĘCEJ WOJNY!!!! Dodaj do zakładek Link. Modlitwa o Pokój Obłoki ludzkich rąk podnoszą się Modlitwę niosąc jak święty skarb. Lecz niech już nigdy ściśnięta pięść Nad naszą ziemią nie wzniesie się. O pokój, Panie nasz, błagamy Cię. Nie pozwól, by Twój głos zaginął w nas. Spraw, niech już nigdy ściśnięta pięść Nad naszą ziemią nie wzniesie się. O pokój, Panie nasz, błagamy Cięmusic. Norbert Blacha (1980)tekst. Mirosława Hanusiewicz (1980) Tutaj można przeczytać historię powstania i posłuchać “Modlitwy o Pokój”. IDEA ZAWÓD IDEI. Spłynęła z błękitów kolorowa, śliczna w przejaśni, co jak złoty krąg otaczała jej mistyczną postać. Spłynęła w fioletowej łunie natchnienia — w różowym zawoju uczuć subtelnych. I niosła wonny, wybujały kwiat Ideału. Sama go wypielęgnowała, wzrósł na jej łonie i równie był biały i niepokalany. Wetchnęła weń zapach czarowny słodkich upojeń i dała mu siłę panowania i potęgę tytanicznego wyrostu w bezmiar, w nieskończony rapsod szczęścia. Posypała go gwiezdnym pyłem marzeń, by świecił jak mleczna droga na ciemnych przestrzeniach nocy. Pokropiła go brylantową rosą z tęczowej rzeki natchnień, by skrzył się miljardami ogniwek i roznosił swe race wysoko, hen, łącząc ziemię z tęczą błękitów. Ona rozrzuciła mnóstwo takich kwiatów pośród ludzi, stworzonych na swem łonie i cisnęła je na świat hojną dłonią w nadziei, że rozrosną się wspaniale, że świat wezmą w swój krąg. Silnym ludziom rzuciła na głowę pączki swych kwiatów. Słabym podarowała rozwinięte kielichy — aby, upajając się pięknem ich, dążyli na wyżyny... I spłynęła z błękitów, aby ujrzeć rozkwit siewu, nakarmić się obfitością plonu. A jeden kwiat zabrała z sobą by dawał przykład ludziom: do jakich rozmiarów i piękna dojść można — gdy się pragnie celu.— — — — — — — I kolorowa, śliczna w łunach z fioletu z białym kielichem w dłoni, spłynęła na niziny ziemskie, roztęsknionem okiem szukała wśród ludzi — rozświtu jutrzenki. Cicho, jak wiew motyla zsunęła się nad marmury pałaców. Lśniły w słonecznej roztęczy bielą przeczystą, a zimną, jak fala jeziora. Migotały wykwintne płyty, otaczał je przepych i moc kwiecia. Ona, szukała plonu. Mnóstwo cudów! wyniesione szczyty pałacu w koronach wieżyczek, śmiało wskazujących obłoki, zdobne w klejnoty fresek marmury ścian, arkady rzeźbionych balkonów, kryształy szyb zimowego ogrodu, wszystko tonęło w rozrosłych djademach drzew, ciemne kontury otulały biel pałacu — niby aksamitna toga dziewicze ciało. I pałac — jak dziewica — rozsuwał na jezioro ciężką togę, aby fale mogły poić się wdziękiem kształtów, pieściwych, uśmiechniętych rozkosznie do słońca — również zakochanego. Kwiaty wieńczyły podnóże marmurów, czepiały się balkonów, spływały festonami z okien. Potop kwiecia, barw, zapachów, królował, ozdabiał połyskujące zęby schodów, omotywał wiadukty, plątał się na wodotryskach i posągach. Kwiaty i kwiaty — przepaść! otchłań! Róże wspaniałe, rozkosznie oddane słońcu, kąpały się w tęczy, drażniąc ilością barw. Zmysłowe róże! Na hamakach ze szmaragdowych atłasów bujają się ułożone w pysznym rysunku miękkich powabnych ciał. Dokoła czuć perfumy tych zbytnie: silne, odurzające, roznamiętnionym motylom oczadzają głowy. Róże opylone brylantowym pudrem, czerpanym z przestworzy świetlików powietrznych, — słońce pieści się niemi i całuje aż do zapamiętania; gorącem pożądliwych oddechów, spala delikatne płatki boginek rozkoszy. One tego pragną; spoczywając na siatkach, kołyszą się wyniośle, uśmiechnięte, mrużąc piękne oczy i wabiąc kokieteryjnie licznych zalotników. Zmysłowe róże! Ale białego kielicha o gwiezdnej aureoli, kwiatu Ideału wśród nich niema. — — — — — — — — — — — Ona, ta z błękitów sfrunięta, płynie i szuka dalej. Białe liije, niby takie niepokalane — czyste, — mają na swych pręcikach pył żółtawy, który brudzi je za każdem wstrząśnięciem. Stoją sztywne bardzo majestatyczne i nieprzystępne, z powagą pochylają czaszki lśniące jak srebrna lama, wygięte z klasyczną finezją. Jednak złamać je łatwo, byle mocniej pochylić a ścisnąć palcami, zaraz więdną, — na wygiętych wachlarzykach występują ciemne plamki i... koniec. Ale woń, jak marzenie, taka nieuchwytna, trochę nastrojowa. Obok nich kapryśne, pełne fantazji — dalekie krewne — w stylu modne irysy. Powróciła ich przedwiekowa świetność, kiedy wieńcem kielichów ozdabiały tryklinia Cezarów, ogrody Palatynu i z anemonami rozpanoszały się w pachnących komnatach rzymianak. Wróciły dobre czasy. I dziś irysy święcą triumf, podnoszą secesyjne głowy butnie, ponad zielone szable swych liści, z lekka rozchylają ciemne i jasne lila koszyczki. Ale i wśród nich niema gwiezdnego kwiatu Ideału. Ona, ta z obłoków sfrunięta, płynie i szuka dalej. Smutne roztęsknione powoje zarzucają ramiona na białe arkady marmuru, obficie kwitną ozdobne maki, tęczowe barwy goździków z dygocącem wewnątrz piórkiem serduszek. Wielka rozsnuwa się po klombach emalja bratków, aksamitnych, zdobnych w niesłychanie piękne źrenice, i azalje bukieciaste, i tuberozy i lewkonje pachnące, szczodrą wonią. Wiją się kółka różnobarwnych werben — wyniosłe tulipany sterczą jak dzidy, pospólstwo kwiecia, oceany barw, roztocz woni. Tu posiew za ginął, nieodpowiednia gleba. Ona, ta z błękitów sfrunięta, popłynęła dalej szukać plonu. Opuściła marmury — tu go nie znajdzie. Gorycz zaćmiła śliczny róż zawoju marzeń, pyszny gwiezdny kielich drgnął rozżalony. Suną w skromniejsze siedziby. Wszędzie zawód. Wszędzie inny krzew rozrasta się wspaniale. Tam cieszy się miłością lepki chwast Egoizmu, tam niski krzak Namiętności pęcznieje i wyrasta w drzewo kolosalne. Lecz z największego powodzenia słyną jaskrawe kwieciska Dobrobytu i tyje wielki, tłusty pień Pychy. Nigdzie ani pyłka z gwiazd mlecznej drogi, wszędzie ponury szmat cieni. Zasmuciła się Idea, zgasiła fiolet łuny, wichr żalu rozwiał róż zawoje. Wymarzony plon zginął, pochłonęły go rośliny rozwielmożnione żarłocznie. Zawód bolesny! bo to, co szczęście daje istotom ludzkim, co podnosi ducha, odmładza starców, uszlachetnia młodych — to nie wyrasta. Biednaś kraino, gdzie takie giną kwiaty! Mizerna glebo, w której marnieje taki siew! O! straszno Ludzkości — gdy zwiędną wśród niej gwiezdne Ideału kwiaty. Czara z nektarem szczęścia, zamyka złowróżbnie skarb, już nie płyną zdroje Altruizmu; — nie ulatnia się wonny dym wybujałych — myśli, — wszechprzestrzeniowych pragnień — bo te skrystalizowane, tworzą Dzieła. Gdy ich brak, Ludzkość pogrążona w sybarytycznej mierzwie — zaraża się upodleniem i następuje rozkład. Idea, ta z błękitów sfrunięta, westchnęła nad krajem gdzie zginął jej kwiat. WALKA IDEI. Lecz oto drgnął gwiezdny kielich w Jej dłoni, drgnął i popchnął ją do czynu. I rzekła sobie — walcz! Łunę z fioletu rozjaśnił blask, kwiat sypnął gwieździste rakiety. Wskrzesić, pobudzić, na nowo tchnąć! I rzutem kochającej Matki, na widok zranionego dziecka, Idea poszła na wielki bój. Oni skrzywdzeni — ocalę ich! W kolorowych dymach idąc ku — Ludzkości, wzniosła w górę wonny kielich; spadło z niego tysiące kwiatuszków, niby kaskada pereł z mlecznej drogi — na szare padoły. Spadły jako nowy dar, hasło do podniesienia przyłbicy tym, którzy boją się Idei i jej tchnień, jako surm wojennych dla tchórzów — co zamknięci w ciasnych namiotach bytu, drżą w obawie walk. Posypały się kwiaty rozbłysłe gwiazdami. Złotodajna ręka szafuje bogato, sypie na marmury i wieżyce, na rozkwitłe ogrody. Sypie na kolosy miast i tam podwaja hojność, sypie na skromne siedziby — sypie na Ludzkość — niewdzięczną, a siejąc Idea woła! Rośnij — rośnij w plon! I różne rzeczy ujrzała. Bywają miejsca twarde, gwiezdny kwiat rozpada się w pył, w proch brylantowy, nieprzystępne miejsca dla siejby z rąk Idei. Inne kielichy toną w morzach — Rozpętania. Groźne morza o huczących bałwanach i czarnej fali. Pianą śliny zatruwają kwiat, ciągnąc go w otchłań brudu gdzie ginie. Czasem biały kielich boryka się z wichrem Szału — co chce go przerobić w płomienny krzew, aby niósł pożogę w przestworza — Ludzkości. Kielich, gdy zwycięży, gasi pożar Szału — lecz i sam w świszczących żarach schnie. Gdy gwiezdny siew dosięgnie nizin — Ambicji — otoczonych łańcuchem gór — Próżności, — znowu walczy. Tam chcą go mieć za szyld, aby rozszerzał sławę. Gorliwie oprawiają go w ramy, by świadczył o tożsamości Idei tam, gdzie jej niema. Stawiają go przed sobą jak lampę elektryczną, by wobec świata rozjaśnił ciemności ich wewnętrznego śmiecia. Ale nie zasadzą Idealnej płonki na gruncie trwałym, nie użyźniają kompostem czynów nie skropią rzeźką Myślą. — Służy im za dekorację. Próżność — i ambicja, lubią strój pożyczony w fioletowych łun, bo to ma wyłączny urok — wzbudza ciekawość. Człowiek Idei — to nastrojowo brzmi. W innych miejscach łzy — Niedoli — warzą płatki białego kielicha; tam rozrost byłby możliwy — ale wielki brak powietrza dławi, grzęskie bagniska — Nędzy — zamykają drogę do polotów, okrutne mrozy — Nieszczęść — łamią łodygę kwiatu. Niemożebnością jest karmić kwiat i czekać jego rozpęku, gdzie brak powietrza, pokarmu, a obfitość bolących cięgów zmartwią ciało, zbydlęca, ducha. Potop białych kwiatuszków z rąk Idei spadł w takie straszliwe gehenny Ludzkości — bezskutecznie. Tu ginął, tam go wyrzucali, inne rośliny znajdowały opiekę, inne kochano. Ona — ta z błękitów sfrunięta, broniła swego kielicha z zawziętością matki — dającej dzieciom zdrowy pokarm miast słodkich trucizn. I walka jej nie ustawała, z Jej łona szły tchnienia głębokie z oczu skrzyły się żary miłości dla ludzkich stref. Z Jej ust mistycznych wybiegał srebrny głos ku dolinom — Wszechbytu — niby organ wzywający: — Bierzcie mój kwiat, pielęgnujcie, kochajcie! A ręka siała i siała wciąż. ROZPACZ IDEI. Zmogły się gigantyczne siły, umilkł błagający organ. Ona, z błękitów sifuniętą, zgasiła fiolety, i otoczona mgłą niechęci, porzuciła ludzkość. Rozpacz — jak czarna ptaszyca z czeluści mocnych, okryła ją skrzydłem. A ciężkie ono i chropawe. Idea usunęła się w głębie puszcz nieprzebytych i zapomniana, przypadła do szmaragdowych mchów, gdzie błyszczały opale rosy. Skryła się pod sklepienia borów, pośród zarośli, aby wśród — Natury, zapomnieć o Niewdzięcznych. Otulały ją niebotyczne jodły, szumiące igliwiem; chrzęst srebrnej lamy przelatywał czuby drzew i kołysał ją do snu. Grały jej fujarki ptasie i fleciki owadów. Leszczyna szemrała nad Nią atłasiście. Brzoza biła w kastanietki listków, sosny roznosiły szumy tytanicznych oddechów. Potężne dęby huczały basem, klony jasno zielone, powiewały jak wachlarze z piór. A mchy o pluszowym włosie, niby puch łabędzich piersi, gotowały Jej łoże, pachnące ziołami; zdobne w ametystowe trzęsienia wrzosów i pęki lila macierzanki, drobniusiej, jak tysiączne banieczki z pachnidłami, jakiemi wiatr okadza powietrzne prądy. Cisza wielka i spokój Natury i bezmiar dziwnego roztęsknienia. Tam na mchach wtulona Idea oddawała się rozpaczy. Tam Jej łono zadrgało szlochem żalu — w żarnych Jej oczach błysły mistyczne łzy. Tam płąkała za Ludzkością — widząc zgubę Jej, odczuwając przepaść co ją pochłonie. Zaparliście się mnie? Zginiecie! I szloch wpadł w bolesny jęk. Idea płacze — szemrała Natura, wieść ta niosła strach. Bo to wielki grom. WZLOT IDEI. Gwiezdny kielich kwiatu, przyćmiony, nadwiędły, pobudzał soki. Wspaniałym ożył kolorytem, świetną rakietą sypnęły gwiazdy, buchał krąg jasności. Ocknęła się Ona, ta z błękitów sfrunięta, otrząsnęła gorzkie łzy, uśmiech szczęścia rozpalił Jej usta. Wzniosła kielich w górę. — Wzlot! wzlot Idei! do Ludzkości! Płynęła, kolorowa, śliczna, w przestworza ludzkich mas. Nadzieja szła za nią grając hejnały na arfiie szczęścia. Płynęli nad grody i jaskółcze siedziby biednych, nad wyniosłe dachy, kryjące Bogactwo, Sybarytyzm, Grzech. Straszni mieszkańcy! — Na górze, pod krokwiami gnieździ się Bieda, Praca, jeszcze coś..... Płynąć, płynąć, tam! Ach! jeszcze.... Idea. Tam w okienku, w nędznej doniczce niedostatku coś bieleje, świetnie. Jakby z Mlecznej drogi spadła jedna perła — jedna gwiazdka, jeden opal. I migoce, błyska choć słaba, ale pielęgnowana starannie — ukochana sercem co goreje pożogą pragnień. Jest! jest! jeden kwiatek, nikły, ale żyje kwitnie — nawet zapach ma. Ci co go kochają — pomimo Biedy — mają jasne twarze, źrenice palą żarem natchnień, w sercach śpiewa rapsod szczęścia... Krzepi ich Ideału kwiat. Ona kolorowa, śliczna, z błękitu sfrunięta zagrała w organ z triumfem radości. Żyje Idea! już rozkrzewi się! Fioletowe łuny rozogniła blaskiem.

obłoki ludzkich rąk podnoszą się